{"title":"Ustawa Prawo wodne z 2017 roku w świetle zasad techniki prawodawczej","authors":"J. Rotko","doi":"10.14746/rpeis.2022.84.4.05","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"W artykule podjęto ocenę technicznoprawnej poprawności legislacyjnej ustawy z 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne (t.jedn.: Dz. U. 2021, poz. 2233 ze zm.), wykorzystując metodę logiczno-językową. Za punkt odniesienia przyjęto zasady techniki prawodawczej ujęte w formie załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” (t.jedn.: Dz. U. 2016, poz. 283). Analiza sposobów wysławiania norm odgrywa kluczową rolę zarówno na etapie przygotowywania i uchwalania nowego prawa, jak i w okresie jego obowiązywania, gdyż pozwala ujawnić różne mankamenty przyjętych regulacji. Fakt, że ustawa Prawo wodne z 2017 r. obowiązuje od pięciu lat, nie pozbawia zatem zasadności podejmowanie jej całościowej oceny z punktu widzenia zgodności z zasadami techniki legislacyjnej. Potrzebę taką uzasadnia zarówno obszerność tego aktu, jak i nasycenie go nowymi rozwiązaniami ustrojowymi i materialnoprawnymi. W szerszej perspektywie analiza taka dostarcza również materiał badawczy do formułowania założeń teoretycznoprawnych procesu prawotwórstwa oraz ich ewentualnej weryfikacji. Przeprowadzone badania dowodzą, że w ustawie Prawo wodne z 2017 r. występuje stosunkowo niewiele naruszeń standardów będących treścią zasad techniki legislacyjnej. W większości nie wywołują one poważniejszych problemów w stosowaniu przepisów, ale są i takie, często niedostrzegane przy pobieżnej lekturze ustawy, które zasługują na krytykę. Chodzi o naruszanie spójności systematyki, niekonsekwencje w grupie formułowanych zakazów, które dodatkowo cechuje nadmierny rygoryzm w stosunku do wymagań prawa europejskiego, rozpraszanie zagadnień między ustawę główną i ustawy nowelizujące oraz generalnie o zjawisko nadprodukcji bytów prawnych, wprowadzające niepotrzebny szum normatywny.","PeriodicalId":34827,"journal":{"name":"Ruch Prawniczy Ekonomiczny i Socjologiczny","volume":"23 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2022-12-30","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"0","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Ruch Prawniczy Ekonomiczny i Socjologiczny","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.14746/rpeis.2022.84.4.05","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"","JCRName":"","Score":null,"Total":0}
引用次数: 0
Abstract
W artykule podjęto ocenę technicznoprawnej poprawności legislacyjnej ustawy z 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne (t.jedn.: Dz. U. 2021, poz. 2233 ze zm.), wykorzystując metodę logiczno-językową. Za punkt odniesienia przyjęto zasady techniki prawodawczej ujęte w formie załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” (t.jedn.: Dz. U. 2016, poz. 283). Analiza sposobów wysławiania norm odgrywa kluczową rolę zarówno na etapie przygotowywania i uchwalania nowego prawa, jak i w okresie jego obowiązywania, gdyż pozwala ujawnić różne mankamenty przyjętych regulacji. Fakt, że ustawa Prawo wodne z 2017 r. obowiązuje od pięciu lat, nie pozbawia zatem zasadności podejmowanie jej całościowej oceny z punktu widzenia zgodności z zasadami techniki legislacyjnej. Potrzebę taką uzasadnia zarówno obszerność tego aktu, jak i nasycenie go nowymi rozwiązaniami ustrojowymi i materialnoprawnymi. W szerszej perspektywie analiza taka dostarcza również materiał badawczy do formułowania założeń teoretycznoprawnych procesu prawotwórstwa oraz ich ewentualnej weryfikacji. Przeprowadzone badania dowodzą, że w ustawie Prawo wodne z 2017 r. występuje stosunkowo niewiele naruszeń standardów będących treścią zasad techniki legislacyjnej. W większości nie wywołują one poważniejszych problemów w stosowaniu przepisów, ale są i takie, często niedostrzegane przy pobieżnej lekturze ustawy, które zasługują na krytykę. Chodzi o naruszanie spójności systematyki, niekonsekwencje w grupie formułowanych zakazów, które dodatkowo cechuje nadmierny rygoryzm w stosunku do wymagań prawa europejskiego, rozpraszanie zagadnień między ustawę główną i ustawy nowelizujące oraz generalnie o zjawisko nadprodukcji bytów prawnych, wprowadzające niepotrzebny szum normatywny.