{"title":"Jean Grondin i aktualność jego perspektywy hermeneutycznej dla Europy i świata","authors":"Tomasz R. Szymczyński","doi":"10.14746/rie.2022.16.24","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"Europa i świat szczególnie ostatnimi czasy napotykają ponownie na coraz to nowe wydarzenia i procesy, których ujmowanie w kategoriach innych niż cierpienie byłoby trudne do uzasadnienia. Taki stan rzeczy prowokuje do formułowania pytań o sens egzystencji wpisanej w tego rodzaju okoliczności. W tym kontekście Jean Grondin, wychodząc od założeń hermeneutyki filozoficznej Hansa-Georga Gadamera, przekonuje, by zamiast przyzwalać na założenie o relatywizmie, co niesie szereg daleko idących konsekwencji dla naszego rozumienia otaczającego nas świata, powracać do tkwiącego u podstaw kultury zachodniej stanowiska, że sensownie można rozważać egzystencję człowieka wyłącznie w wyraźnie zarysowanych dla niej granicach, gdyż tylko wówczas mamy szanse na odnalezienie stosownej miary w odniesieniu do tego, jak określić nasze miejsce i jego sens. Brak zgody na ów relatywizm Grondin uzasadnia poprzez zwrócenie uwagi na fundamentalne rozróżnienie między fragmentami i całością rzeczywistości, którego zlekceważenie uznaje za jedną z ważnych przyczyn popularności tego współczesnego nurtu. \nNa tej podstawie ukazuje się, że właśnie w wyniku braku adekwatnego rozpoznania tego wyzwania w obszarze nauki i edukacji nasz świat społeczny zdaje się podlegać postępującej radykalizacji o dychotomicznym kształcie. Z jednej strony, staje się coraz bardziej zmatematyzowany, a z drugiej, trudna sztuka mądrości praktycznej ulega degradacji w wyniku daleko idącej polityzacji, w ramach której coraz większy rozdźwięk uwidacznia się między tym, co deklarowane oraz tym, co faktyczne. Natomiast zadanie problematyzowania tego stanu rzeczy, które powinno być traktowane jako jeden z zasadniczych celów nauk humanistycznych i społecznych zastąpione bywa jedynie skrupulatnym odnotowywaniem tego, co w efekcie braku tego rodzaju refleksji się wokół nas oraz z nami dzieje.","PeriodicalId":34804,"journal":{"name":"Rocznik Integracji Europejskiej","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2023-02-22","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"1","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Rocznik Integracji Europejskiej","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.14746/rie.2022.16.24","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"","JCRName":"","Score":null,"Total":0}
Jean Grondin i aktualność jego perspektywy hermeneutycznej dla Europy i świata
Europa i świat szczególnie ostatnimi czasy napotykają ponownie na coraz to nowe wydarzenia i procesy, których ujmowanie w kategoriach innych niż cierpienie byłoby trudne do uzasadnienia. Taki stan rzeczy prowokuje do formułowania pytań o sens egzystencji wpisanej w tego rodzaju okoliczności. W tym kontekście Jean Grondin, wychodząc od założeń hermeneutyki filozoficznej Hansa-Georga Gadamera, przekonuje, by zamiast przyzwalać na założenie o relatywizmie, co niesie szereg daleko idących konsekwencji dla naszego rozumienia otaczającego nas świata, powracać do tkwiącego u podstaw kultury zachodniej stanowiska, że sensownie można rozważać egzystencję człowieka wyłącznie w wyraźnie zarysowanych dla niej granicach, gdyż tylko wówczas mamy szanse na odnalezienie stosownej miary w odniesieniu do tego, jak określić nasze miejsce i jego sens. Brak zgody na ów relatywizm Grondin uzasadnia poprzez zwrócenie uwagi na fundamentalne rozróżnienie między fragmentami i całością rzeczywistości, którego zlekceważenie uznaje za jedną z ważnych przyczyn popularności tego współczesnego nurtu.
Na tej podstawie ukazuje się, że właśnie w wyniku braku adekwatnego rozpoznania tego wyzwania w obszarze nauki i edukacji nasz świat społeczny zdaje się podlegać postępującej radykalizacji o dychotomicznym kształcie. Z jednej strony, staje się coraz bardziej zmatematyzowany, a z drugiej, trudna sztuka mądrości praktycznej ulega degradacji w wyniku daleko idącej polityzacji, w ramach której coraz większy rozdźwięk uwidacznia się między tym, co deklarowane oraz tym, co faktyczne. Natomiast zadanie problematyzowania tego stanu rzeczy, które powinno być traktowane jako jeden z zasadniczych celów nauk humanistycznych i społecznych zastąpione bywa jedynie skrupulatnym odnotowywaniem tego, co w efekcie braku tego rodzaju refleksji się wokół nas oraz z nami dzieje.