{"title":"Topos utraty na wystawach narracyjnych. Jak pokazać coś, czego nie ma?","authors":"Marek Zambrzycki","doi":"10.61464/siml.66","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"Głównym celem artykułu jest próba odpowiedzi na pytanie, jak opowiedzieć o utracie rzeczy, mając do dyspozycji narzędzie w postaci wystawy narracyjnej? W skrócie: Jak przedstawić „NIE MA” za pomocą „JEST”? Aby osiągnąć postawiony cel, autor dokonuje krótkiej charakterystyki wspomnianej kategorii ekspozycji, przybliżając jej istotę, główne komponenty oraz zagrożenia, jakie wiążą się z jej realizacją. Ponadto nakreśla horyzont teoretyczny dla problemu toposu utraty, koncentrując się na stracie dóbr materialnych, a nie ludzi, wykorzystując przy tym dwa narzędzia pomocne przy jego analizie (matrycę danych wizualnych oraz analizę semiotyczną). W zasadniczej części pracy autor dokonuje opisu własnej ekspozycji, która podjęła temat utraty. Chodzi o wystawę czasową „Dziedzictwo utracone”, zaprezentowaną w okresie od 1 marca do 23 czerwca 2019 roku w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jej celem było przybliżenie tematu niszczenia i ratowania dóbr kultury w okresie II wojny światowej. Jednym z założeń, które stało u jej podstaw, było rozumienie wystawy jako tekstu kultury o charakterze dialogicznym, czego skutkiem było świadome nawiązanie do innych pokazów, przede wszystkim do stworzonej przez Stanisława Lorentza ekspozycji „Warszawa oskarża”. Wystawa „Dziedzictwo utracone” była bliska modelowi slow-muzeum, który podkreśla rolę takich wartości, jak: autentyczność, ekologiczność, partycypacja, umiar i dopasowanie do możliwości psychofizycznych widza i in. Artykuł może być pomocnym źródłem wiedzy dla osób tworzących wystawy narracyjne, w szczególności poświęcone tematom utraty oraz dziedzictwa kulturowego.","PeriodicalId":504439,"journal":{"name":"Studia i Materiały Lubelskie","volume":null,"pages":null},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2023-12-08","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"0","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Studia i Materiały Lubelskie","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.61464/siml.66","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"","JCRName":"","Score":null,"Total":0}
引用次数: 0
Abstract
Głównym celem artykułu jest próba odpowiedzi na pytanie, jak opowiedzieć o utracie rzeczy, mając do dyspozycji narzędzie w postaci wystawy narracyjnej? W skrócie: Jak przedstawić „NIE MA” za pomocą „JEST”? Aby osiągnąć postawiony cel, autor dokonuje krótkiej charakterystyki wspomnianej kategorii ekspozycji, przybliżając jej istotę, główne komponenty oraz zagrożenia, jakie wiążą się z jej realizacją. Ponadto nakreśla horyzont teoretyczny dla problemu toposu utraty, koncentrując się na stracie dóbr materialnych, a nie ludzi, wykorzystując przy tym dwa narzędzia pomocne przy jego analizie (matrycę danych wizualnych oraz analizę semiotyczną). W zasadniczej części pracy autor dokonuje opisu własnej ekspozycji, która podjęła temat utraty. Chodzi o wystawę czasową „Dziedzictwo utracone”, zaprezentowaną w okresie od 1 marca do 23 czerwca 2019 roku w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jej celem było przybliżenie tematu niszczenia i ratowania dóbr kultury w okresie II wojny światowej. Jednym z założeń, które stało u jej podstaw, było rozumienie wystawy jako tekstu kultury o charakterze dialogicznym, czego skutkiem było świadome nawiązanie do innych pokazów, przede wszystkim do stworzonej przez Stanisława Lorentza ekspozycji „Warszawa oskarża”. Wystawa „Dziedzictwo utracone” była bliska modelowi slow-muzeum, który podkreśla rolę takich wartości, jak: autentyczność, ekologiczność, partycypacja, umiar i dopasowanie do możliwości psychofizycznych widza i in. Artykuł może być pomocnym źródłem wiedzy dla osób tworzących wystawy narracyjne, w szczególności poświęcone tematom utraty oraz dziedzictwa kulturowego.