{"title":"Problem metalepsy. Od tropu do konceptu","authors":"D. Pawelec","doi":"10.32798/pflit.961","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"Pojęcie metalepsy odrodziło się w dyskursie teoretycznym oraz krytycznoliterackim jako efekt recepcji publikacji GérardaGenette’a z 1972 r.O swoistej modzie na ten trop mogłaby świadczyć liczba publikacji, w językach angielskim, francuskim czy niemieckim, szczególnie po rozwinięciuprzez Genette’a swojego konceptu w roku 2004. W istocie mówimy w tym wypadku o zastosowaniu – „aneksji” przez narratologię pojęcia z zakresu retoryki.W tym samym czasie termin jest rzadko używany poza tym obszarem. Leksykony i słowniki albo go pomijają, albo definiują, dość pobieżnie, w ślad za jednym z nurtów wykładni retorycznej, jako odmianę metonimii. Niemal równolegle z Genette’em wprowadzili metalepsę do swojego dyskursu, inspirowani filozofią języka Friedricha Nietzschego, przedstawiciele dekonstrukcjonizmu: Paul de Man, Harold Bloom i Joseph Hillis Miller. Ich pomysły teoretyczne oraz interpretacje sięgające po pierwotny, retoryczny sens metalepsy, demonstrujące jej niezależną, a nawet dominującą pozycję w systemie tropów, jako „figury figur” i jednego z master tropes, okazały się zdecydowanie mniej wpływowe od konceptu narratologicznego. Autor artykułu, analizując zmienne w czasie dzieje pojęcia, spychanego na marginesy typologii z racji przypisywanej mu funkcji „figury granicznej”, stawia tezę o wciąż niewykorzystanym retorycznym potencjale tego tropu. Podążanie tą zaniedbaną ścieżką prowadzi do metalepsy jako oryginalnej procedury poznawczej, w której, w ślad za niedostrzeganym dotąd modelem asocjacji umysłowej, typem wyobraźni, możemy opisać szczególną dyspozycję podmiotu i strukturę świadomości.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"0","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.32798/pflit.961","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"Q4","JCRName":"Arts and Humanities","Score":null,"Total":0}
引用次数: 0
Abstract
Pojęcie metalepsy odrodziło się w dyskursie teoretycznym oraz krytycznoliterackim jako efekt recepcji publikacji GérardaGenette’a z 1972 r.O swoistej modzie na ten trop mogłaby świadczyć liczba publikacji, w językach angielskim, francuskim czy niemieckim, szczególnie po rozwinięciuprzez Genette’a swojego konceptu w roku 2004. W istocie mówimy w tym wypadku o zastosowaniu – „aneksji” przez narratologię pojęcia z zakresu retoryki.W tym samym czasie termin jest rzadko używany poza tym obszarem. Leksykony i słowniki albo go pomijają, albo definiują, dość pobieżnie, w ślad za jednym z nurtów wykładni retorycznej, jako odmianę metonimii. Niemal równolegle z Genette’em wprowadzili metalepsę do swojego dyskursu, inspirowani filozofią języka Friedricha Nietzschego, przedstawiciele dekonstrukcjonizmu: Paul de Man, Harold Bloom i Joseph Hillis Miller. Ich pomysły teoretyczne oraz interpretacje sięgające po pierwotny, retoryczny sens metalepsy, demonstrujące jej niezależną, a nawet dominującą pozycję w systemie tropów, jako „figury figur” i jednego z master tropes, okazały się zdecydowanie mniej wpływowe od konceptu narratologicznego. Autor artykułu, analizując zmienne w czasie dzieje pojęcia, spychanego na marginesy typologii z racji przypisywanej mu funkcji „figury granicznej”, stawia tezę o wciąż niewykorzystanym retorycznym potencjale tego tropu. Podążanie tą zaniedbaną ścieżką prowadzi do metalepsy jako oryginalnej procedury poznawczej, w której, w ślad za niedostrzeganym dotąd modelem asocjacji umysłowej, typem wyobraźni, możemy opisać szczególną dyspozycję podmiotu i strukturę świadomości.