{"title":"Mickiewiczowskie „miejsce” schronienia","authors":"Małgorzata Burzka-Janik","doi":"10.36770/bp.25","DOIUrl":null,"url":null,"abstract":"Figura miejsc schronienia – fundamentalna dla Mickiewiczowskiej wyobraźni – przewija się przez całą twórczość poety i przybiera różne kształty – od tradycyjnych domów-budowli, realnych siedzib, aż po niekonwencjonalne domy, jak metaforyczny „domek mego ducha” z Rozmowy wieczornej, czy domek-gniazdeczko usytuowany na liściu (liściach), o jakim mówi urywek lozański Uciec z duszą. Są jednak w życiu Mickiewicza wyjątkowe „momenty” rozpoznania eidosu Litwy, które generują jej oniryczne fantazmaty liryczne. Należą do nich: sytuacja zesłania oraz emigracji, perspektywa oddalenia oraz poczucia tęsknoty i straty konstytuuje w wyobraźni poety wzór, ideał wielopoziomowego uniwersum, tworząc przesycone obrazami pamięci utraconego Edenu – Konrada Wallenroda i Pana Tadeusza. W obydwu tych utworach wysnute z afirmującego wspomnienia miejsca schronienia noszą eksplicite imię Litwy i obejmują swym zakresem wszystkie kręgi domostwa – od domu rodzinnego i okolic, przez ojczyznę, aż po dom Boga-Ojca w niebie – Raj. W obydwu utworach składa się on na ten sam obraz pełni – centrum – utraconego w Konradzie Wallenrodzie i odzyskanego w Panu Tadeuszu. Litwa – miejsce święte, byt idealny, bosko-naturalny, objawiający się z przeszłości, Litwy, której natura jest symboliczną figurą Raju osadzona jest tu jednak w dwóch zupełnie innych wymiarach świata – w młodzieńczym Wallenrodzie – tragicznym, w Panu Tadeuszu – eidetycznym. Prezentowany szkic podejmuje próbę eksplikacji Mickiewiczowskich miejsc schronienia – wyobrażeń Litwy-raju w Konradzie Wallenrodzie, który ostatecznie prowadzi do Soplicowa.","PeriodicalId":289909,"journal":{"name":"Bibliotekarz Podlaski. Ogólnopolskie Naukowe Pismo Bibliotekoznawcze i Bibliologiczne","volume":"170 1","pages":"0"},"PeriodicalIF":0.0000,"publicationDate":"2019-06-30","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":"0","resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":null,"PeriodicalName":"Bibliotekarz Podlaski. Ogólnopolskie Naukowe Pismo Bibliotekoznawcze i Bibliologiczne","FirstCategoryId":"1085","ListUrlMain":"https://doi.org/10.36770/bp.25","RegionNum":0,"RegionCategory":null,"ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":null,"EPubDate":"","PubModel":"","JCR":"","JCRName":"","Score":null,"Total":0}
引用次数: 0
Abstract
Figura miejsc schronienia – fundamentalna dla Mickiewiczowskiej wyobraźni – przewija się przez całą twórczość poety i przybiera różne kształty – od tradycyjnych domów-budowli, realnych siedzib, aż po niekonwencjonalne domy, jak metaforyczny „domek mego ducha” z Rozmowy wieczornej, czy domek-gniazdeczko usytuowany na liściu (liściach), o jakim mówi urywek lozański Uciec z duszą. Są jednak w życiu Mickiewicza wyjątkowe „momenty” rozpoznania eidosu Litwy, które generują jej oniryczne fantazmaty liryczne. Należą do nich: sytuacja zesłania oraz emigracji, perspektywa oddalenia oraz poczucia tęsknoty i straty konstytuuje w wyobraźni poety wzór, ideał wielopoziomowego uniwersum, tworząc przesycone obrazami pamięci utraconego Edenu – Konrada Wallenroda i Pana Tadeusza. W obydwu tych utworach wysnute z afirmującego wspomnienia miejsca schronienia noszą eksplicite imię Litwy i obejmują swym zakresem wszystkie kręgi domostwa – od domu rodzinnego i okolic, przez ojczyznę, aż po dom Boga-Ojca w niebie – Raj. W obydwu utworach składa się on na ten sam obraz pełni – centrum – utraconego w Konradzie Wallenrodzie i odzyskanego w Panu Tadeuszu. Litwa – miejsce święte, byt idealny, bosko-naturalny, objawiający się z przeszłości, Litwy, której natura jest symboliczną figurą Raju osadzona jest tu jednak w dwóch zupełnie innych wymiarach świata – w młodzieńczym Wallenrodzie – tragicznym, w Panu Tadeuszu – eidetycznym. Prezentowany szkic podejmuje próbę eksplikacji Mickiewiczowskich miejsc schronienia – wyobrażeń Litwy-raju w Konradzie Wallenrodzie, który ostatecznie prowadzi do Soplicowa.