Autor artykułu omawia pojęcie asyndetonu jako problem relacji fotografii i literatury. Główny kontekst rozważań stanowią dwie propozycje teoretyczne. Pierwszą z nich jest fotoliteratura François Soulages’a – przedmiot współdziałania obrazu fotograficznego i tekstu. Drugą stanowią praktyki miejskie Michela de Certeau i związana z nimi funkcja asyndetonu jako figury retorycznej, która wyznacza przestrzenny porządek i nadaje znaczenie podmiotowym czynnościom chodzenia. Zdaniem autora obie te teorie łączy semiotyczny proces wytwarzania obrazów. W szerszym znaczeniu artykuł odnosi termin de Certeau do poetyckiego doświadczenia podróży. Przykładami tak rozumianego asyndetonu w zakresie jego funkcji kompozycyjnych i obrazowych są utwory z fotopoetyckich zbiorów Andrzeja Kramarza i Jacka Podsiadły (2022) oraz Marcina Świetlickiego i Wojciecha Wilczyka (1996). Na podstawie omówionych przykładów autor przyjmuje, że rozszerzone na obraz fotograficzny retoryczne znaczenie asyndetonu pozwala widzieć tę figurę jako reprezentację metafory podróży i zabieg kompozycyjny związany z zagadnieniem obrazu poetyckiego.
{"title":"Asyndeton – fotopoetyckie doświadczenie podróży","authors":"M. Gołąb","doi":"10.32798/pflit.997","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.997","url":null,"abstract":"Autor artykułu omawia pojęcie asyndetonu jako problem relacji fotografii i literatury. Główny kontekst rozważań stanowią dwie propozycje teoretyczne. Pierwszą z nich jest fotoliteratura François Soulages’a – przedmiot współdziałania obrazu fotograficznego i tekstu. Drugą stanowią praktyki miejskie Michela de Certeau i związana z nimi funkcja asyndetonu jako figury retorycznej, która wyznacza przestrzenny porządek i nadaje znaczenie podmiotowym czynnościom chodzenia. Zdaniem autora obie te teorie łączy semiotyczny proces wytwarzania obrazów. W szerszym znaczeniu artykuł odnosi termin de Certeau do poetyckiego doświadczenia podróży. Przykładami tak rozumianego asyndetonu w zakresie jego funkcji kompozycyjnych i obrazowych są utwory z fotopoetyckich zbiorów Andrzeja Kramarza i Jacka Podsiadły (2022) oraz Marcina Świetlickiego i Wojciecha Wilczyka (1996). Na podstawie omówionych przykładów autor przyjmuje, że rozszerzone na obraz fotograficzny retoryczne znaczenie asyndetonu pozwala widzieć tę figurę jako reprezentację metafory podróży i zabieg kompozycyjny związany z zagadnieniem obrazu poetyckiego.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"49092062","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Celem artykułu jest przypomnienie wybranych tekstów krytycznych Karola Irzykowskiego o kluczowej postaci młodopolskiego ruchu na przełomie XIX i XX stulecia – Stanisławie Przybyszewskim. Na tle innych zmian zachodzących w latach dwudziestych w podejściu Irzykowskiego do krytykowanych wcześniej literatów można obserwować złagodzenie tonu w wystąpieniach o Przybyszewskim, co wynika z rozpoznania pokoleniowych powinowactw i fundamentalnych podobieństw w artystycznych programach datujących się na czasy sprzed ćwierćwiecza (związanych z uczuciami osamotnienia, rozczarowania i niepokoju). Irzykowski rozpoznaje bezpośredniość oraz autentyczność wspomnień Przybyszewskiego, jego dramatu Mściciel, eksploruje sztukę starszego kolegi, a także jego uwagi krytyczne poczynione podczas spisywania faktów z zakresu historii polskiej literatury najnowszej.
{"title":"„Więcej bajki niż bajronizmu”. Karol Irzykowski, Stanisław Przybyszewski i egotyczna historia literatury w dwudziestoleciu pisana","authors":"Marcin Jauksz","doi":"10.32798/pflit.1019","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.1019","url":null,"abstract":"Celem artykułu jest przypomnienie wybranych tekstów krytycznych Karola Irzykowskiego o kluczowej postaci młodopolskiego ruchu na przełomie XIX i XX stulecia – Stanisławie Przybyszewskim. Na tle innych zmian zachodzących w latach dwudziestych w podejściu Irzykowskiego do krytykowanych wcześniej literatów można obserwować złagodzenie tonu w wystąpieniach o Przybyszewskim, co wynika z rozpoznania pokoleniowych powinowactw i fundamentalnych podobieństw w artystycznych programach datujących się na czasy sprzed ćwierćwiecza (związanych z uczuciami osamotnienia, rozczarowania i niepokoju). Irzykowski rozpoznaje bezpośredniość oraz autentyczność wspomnień Przybyszewskiego, jego dramatu Mściciel, eksploruje sztukę starszego kolegi, a także jego uwagi krytyczne poczynione podczas spisywania faktów z zakresu historii polskiej literatury najnowszej.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"45188736","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Dwa pamflety, mające w tytule demonizm – JKB-Demon Karola Irzykowskiego i Leon Chwistek – Demon Intelektu Stanisława Ignacego Witkiewicza – należą do ważnych polemik dwudziestolecia, a wśród nich: do ambitnych przedsięwzięć poznawczych. Studium relacjonuje w trybie porównawczym zmagania Irzykowskiego i Witkiewicza z przygniatającymi autokreacjami Juliusza Kadena-Bandrowskiego i Leona Chwistka. Nieprzeniknione cechy osobowości tych ostatnich, rzutujące na ich dzieła, okazują się intelektualnym wyzwaniem godnym tytułowego epitetu. Zgłębiając – oprócz dokonań swoich przeciwników – także własną odrazę i fascynację, każdy z krytyków uświadamia sobie, że ogólna znajomość natury ludzkiej jest bezradna wobec zagadki „demonizmu”. Autorka stawia tezę, że dla umysłów ukształtowanych w dyscyplinie racjonalnej schyłku XIX w. nieuchwytny okazał się fenomen osobowości antynomicznych, „proteuszowych”. Choć ów niepokojący typ osobowości zgłębiała literatura (Stawrogin Fiodora Dostojewskiego, Kurtz Josepha Conrada), autorzy pamfletów okazują się niegotowi na konfrontację z nim w realnym życiu.
两本题为“恶魔主义”的小册子——JKB恶魔卡罗尔·伊日科夫斯基和莱昂·奇威斯特克——斯坦尼斯瓦夫·伊格纳西·维特基维奇的智力恶魔——属于二十世纪的重要论战,其中包括:雄心勃勃的认知冒险。这项研究以比较的方式报道了Irzykowski和Witkiewicz与Juliusz Kaden Bandrowski和Leon Chwistek的自我创造的斗争。后者难以穿透的人格特质影响了他们的作品,这是一个值得被冠以称号的智力挑战。通过加深——除了对手的成就——还有他自己的厌恶和迷恋,每个评论家都意识到,面对“恶魔主义”的神秘,人性的常识是无助的。作者认为,对于19世纪末在理性学科中形成的思想来说,反经济学的“多变”人格现象是难以捉摸的。尽管文学(Stavrogin Fiodor Dostoyevsky,Kurtz Joseph Conrad)探讨了这种令人不安的人格类型,但小册子的作者不愿意在现实生活中与他对抗。
{"title":"Demoniczna teoria kultury. „JKB-Demon” Karola Irzykowskiego i „Leon Chwistek – Demon Intelektu” Stanisława Ignacego Witkiewicza","authors":"Eliza Kącka","doi":"10.32798/pflit.1021","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.1021","url":null,"abstract":"Dwa pamflety, mające w tytule demonizm – JKB-Demon Karola Irzykowskiego i Leon Chwistek – Demon Intelektu Stanisława Ignacego Witkiewicza – należą do ważnych polemik dwudziestolecia, a wśród nich: do ambitnych przedsięwzięć poznawczych. Studium relacjonuje w trybie porównawczym zmagania Irzykowskiego i Witkiewicza z przygniatającymi autokreacjami Juliusza Kadena-Bandrowskiego i Leona Chwistka. Nieprzeniknione cechy osobowości tych ostatnich, rzutujące na ich dzieła, okazują się intelektualnym wyzwaniem godnym tytułowego epitetu. Zgłębiając – oprócz dokonań swoich przeciwników – także własną odrazę i fascynację, każdy z krytyków uświadamia sobie, że ogólna znajomość natury ludzkiej jest bezradna wobec zagadki „demonizmu”. Autorka stawia tezę, że dla umysłów ukształtowanych w dyscyplinie racjonalnej schyłku XIX w. nieuchwytny okazał się fenomen osobowości antynomicznych, „proteuszowych”. Choć ów niepokojący typ osobowości zgłębiała literatura (Stawrogin Fiodora Dostojewskiego, Kurtz Josepha Conrada), autorzy pamfletów okazują się niegotowi na konfrontację z nim w realnym życiu.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"48598242","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Wśród epigramatów Źwierzyńca Mikołaja Reja znajdują się trzy poświęcone wizerunkom św. Krzysztofa (IV 1) oraz św. Jerzego (IV 2 i II 121). Uznawano je dotąd za literacką recepcję dzieł malarskich lub emblematycznych. W rzeczywistości ich bezpośrednią inspiracją była wykładnia zaproponowana na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XVI w. przez Marcina Lutra, którą spopularyzowały niemiecko- i łacińskojęzyczne dzieła jego wyznawców.
{"title":"Ewangelika Mikołaja Reja epigramaty o wizerunkach św. Krzysztofa i św. Jerzego","authors":"Radosław Grześkowiak","doi":"10.32798/pflit.936","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.936","url":null,"abstract":"Wśród epigramatów Źwierzyńca Mikołaja Reja znajdują się trzy poświęcone wizerunkom św. Krzysztofa (IV 1) oraz św. Jerzego (IV 2 i II 121). Uznawano je dotąd za literacką recepcję dzieł malarskich lub emblematycznych. W rzeczywistości ich bezpośrednią inspiracją była wykładnia zaproponowana na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XVI w. przez Marcina Lutra, którą spopularyzowały niemiecko- i łacińskojęzyczne dzieła jego wyznawców.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"48710960","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
W latach 1919–1922 Karol Irzykowski podejmował współpracę z trzema czasopismami literackimi: „Skamandrem”, „Ponową” i „Krokwiami”. Okoliczności i przebieg tej współpracy za każdym razem były różne, ale motywacja podobna – krytyk, po I wojnie światowej mieszkający na co dzień w Warszawie, próbował bowiem nie tylko zdobyć orientację w nowych, gwałtownie rozwijających się ruchach poetyckich, ale też uzyskać na nie wpływ. Uważał, że stanowią one – często nieuświadamianą przez ich uczestników – kontynuację awangardowych idei i eksperymentów sprzed wojny, w których brał wydatny udział. Dlatego skamandrytów i ich konkurentów z „Ponowy” obejmował wspólną nazwą Najmłodsza Polska. Od wszystkich wymagał najwyższej świadomości artystycznej wyrażającej się nie tylko w utworach, ale i w programach. Na charakterystyczną dla autorów „Skamandra” niechęć do ich formułowania zareagował słynnym artykułem polemicznym Programofobia. W „Ponowie” docenił skłonności programotwórcze, lecz miał wiele zastrzeżeń do praktyki związanych z nią poetów. Pomimo przynależności do komitetów redakcyjnych obu czasopism jawnie dawał wyraz swoim zastrzeżeniom do ich linii oraz zawartości, stając się dość osobliwym, starszym recenzentem, co prowokowało młodych autorów do ironicznych czy złośliwych reakcji. Inaczej wyglądała współpraca Irzykowskiego z założonym przez Romana Zrębowicza i udatnie nawiązującym do tradycji „Chimery” czasopismem „Krokwie”. Skupione wokół niego środowisko próbowało wylansować kierunek stworzony jeszcze w przedwojennym Lwowie, zwany konstrukcjonalizmem. Krytyk, który uczestniczył wówczas w zebraniach konstrukcjonalistów, sprzyjał ich zamiarom również po wojnie. W ich organie zamieścił rzeczy dla siebie szczególnie cenne: wiersze zmarłego przyjaciela – Stanisława Womeli – i esej Alchemia ciała. Można przypuszczać, że wiązał z „Krokwiami” nadzieje na rozwój twórczości własnej, dla której w „Skamandrze” i „Ponowie” nie znalazłby dogodnego miejsca. Niestety, po wydrukowaniu dwóch zeszytów Zrębowicz musiał zaprzestać wydawania swojego czasopisma.
{"title":"W gościnie i u siebie. Karol Irzykowski w „Skamandrze”, „Ponowie” i „Krokwiach”","authors":"Radosław Okulicz-Kozaryn","doi":"10.32798/pflit.1076","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.1076","url":null,"abstract":"W latach 1919–1922 Karol Irzykowski podejmował współpracę z trzema czasopismami literackimi: „Skamandrem”, „Ponową” i „Krokwiami”. Okoliczności i przebieg tej współpracy za każdym razem były różne, ale motywacja podobna – krytyk, po I wojnie światowej mieszkający na co dzień w Warszawie, próbował bowiem nie tylko zdobyć orientację w nowych, gwałtownie rozwijających się ruchach poetyckich, ale też uzyskać na nie wpływ. Uważał, że stanowią one – często nieuświadamianą przez ich uczestników – kontynuację awangardowych idei i eksperymentów sprzed wojny, w których brał wydatny udział. Dlatego skamandrytów i ich konkurentów z „Ponowy” obejmował wspólną nazwą Najmłodsza Polska. Od wszystkich wymagał najwyższej świadomości artystycznej wyrażającej się nie tylko w utworach, ale i w programach. Na charakterystyczną dla autorów „Skamandra” niechęć do ich formułowania zareagował słynnym artykułem polemicznym Programofobia. W „Ponowie” docenił skłonności programotwórcze, lecz miał wiele zastrzeżeń do praktyki związanych z nią poetów. Pomimo przynależności do komitetów redakcyjnych obu czasopism jawnie dawał wyraz swoim zastrzeżeniom do ich linii oraz zawartości, stając się dość osobliwym, starszym recenzentem, co prowokowało młodych autorów do ironicznych czy złośliwych reakcji. Inaczej wyglądała współpraca Irzykowskiego z założonym przez Romana Zrębowicza i udatnie nawiązującym do tradycji „Chimery” czasopismem „Krokwie”. Skupione wokół niego środowisko próbowało wylansować kierunek stworzony jeszcze w przedwojennym Lwowie, zwany konstrukcjonalizmem. Krytyk, który uczestniczył wówczas w zebraniach konstrukcjonalistów, sprzyjał ich zamiarom również po wojnie. W ich organie zamieścił rzeczy dla siebie szczególnie cenne: wiersze zmarłego przyjaciela – Stanisława Womeli – i esej Alchemia ciała. Można przypuszczać, że wiązał z „Krokwiami” nadzieje na rozwój twórczości własnej, dla której w „Skamandrze” i „Ponowie” nie znalazłby dogodnego miejsca. Niestety, po wydrukowaniu dwóch zeszytów Zrębowicz musiał zaprzestać wydawania swojego czasopisma.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"45710100","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Artykuł poświęcony jest wyodrębnieniu i wstępnemu opisaniu typu predykacji ontologiczno-retorycznej, którą można nazwać mortyfikacją. To szczególna, paradoksalna modalność animizacji, mechanizm służący orzekaniu obumierania, martwoty lub braku życia w odniesieniu do bytów żywotnych oraz bytów, przedmiotów, zjawisk i czynności, którym poza rejestrem figuratywnym nie przypisuje się atrybutu żywości. Mortyfikacje opierają się na analogii proporcjonalności oraz analogii atrybucji, także relacji o charakterze homologicznym między rejestrami faktycznym oraz symbolicznym.
{"title":"Mortyfikacja (wstępne rozpoznania)","authors":"Ł. Wróbel","doi":"10.32798/pflit.1006","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.1006","url":null,"abstract":"Artykuł poświęcony jest wyodrębnieniu i wstępnemu opisaniu typu predykacji ontologiczno-retorycznej, którą można nazwać mortyfikacją. To szczególna, paradoksalna modalność animizacji, mechanizm służący orzekaniu obumierania, martwoty lub braku życia w odniesieniu do bytów żywotnych oraz bytów, przedmiotów, zjawisk i czynności, którym poza rejestrem figuratywnym nie przypisuje się atrybutu żywości. Mortyfikacje opierają się na analogii proporcjonalności oraz analogii atrybucji, także relacji o charakterze homologicznym między rejestrami faktycznym oraz symbolicznym.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"46469337","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Forma solilokwium (dialogu wewnętrznego, rozmowy z samym sobą) kojarzona jest zazwyczaj z realizacjami św. Augustyna (Solilokwia, Wyznania). Można jednak wskazać jej wariant wcześniejszy, wywodzący się z praktyk medytacyjnych zalecanych przez stoików, występujący w tekstach Seneki Młodszego. Seneka stosuje różne tryby prezentacji dialogowego stosunkupodmiotu do samego siebie, wśród których ważne miejsce zajmuje solilokwium. Można zatem upatrywać w filozofie poprzednika Augustyna, konstruującego autorski model literackiej introspekcji, nakierowanej na wypracowanie postawy stoickiej i realizację ideału mędrca. Solilokwia Senekańskie wykorzystywane są również jako środki pedagogiczne – forma ta pozwala bowiem wyeksponować element subiektywny etyki stoickiej i przedstawić adeptom warianty troski o siebie.
{"title":"Solilokwium przed Augustynem. Przypadek Lucjusza Anneusza Seneki","authors":"Monika Kopcik","doi":"10.32798/pflit.977","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.977","url":null,"abstract":"Forma solilokwium (dialogu wewnętrznego, rozmowy z samym sobą) kojarzona jest zazwyczaj z realizacjami św. Augustyna (Solilokwia, Wyznania). Można jednak wskazać jej wariant wcześniejszy, wywodzący się z praktyk medytacyjnych zalecanych przez stoików, występujący w tekstach Seneki Młodszego. Seneka stosuje różne tryby prezentacji dialogowego stosunkupodmiotu do samego siebie, wśród których ważne miejsce zajmuje solilokwium. Można zatem upatrywać w filozofie poprzednika Augustyna, konstruującego autorski model literackiej introspekcji, nakierowanej na wypracowanie postawy stoickiej i realizację ideału mędrca. Solilokwia Senekańskie wykorzystywane są również jako środki pedagogiczne – forma ta pozwala bowiem wyeksponować element subiektywny etyki stoickiej i przedstawić adeptom warianty troski o siebie.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"49316484","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Artykuł syntetyzuje rozproszone w relacjach wspomnieniowych i tekstach naukowych informacje: o roli Karola Irzykowskiego w prasowym sporze z lat 1918–1929 o projekty i statuty instytucji, które miały organizować życie literackie i chronić interesy zawodowe pisarzy (Polska Akademia Literatury, Izba Literacka), a także o jego pracy w Polskiej Akademii Literatury istniejącej w latach 1933–1939. Informacje te odsłaniają dynamicznie zmieniające się poglądy Irzykowskiego na Akademię, której projekty recenzował, statut współtworzył, a następnie odrzucił, powołanie jej do istnienia przyjął z rezygnacją, ale własną do niej nominację zaakceptował. Ostatecznie okazał się najbardziej zaangażowanym, a zarazem najmniej poważanym przez innych akademików członkiem tej instytucji.
{"title":"Karol Irzykowski i „królewski łachman”. Przyczynek do nienapisanej książki o Polskiej Akademii Literatury","authors":"Agata Zawiszewska","doi":"10.32798/pflit.1027","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.1027","url":null,"abstract":"Artykuł syntetyzuje rozproszone w relacjach wspomnieniowych i tekstach naukowych informacje: o roli Karola Irzykowskiego w prasowym sporze z lat 1918–1929 o projekty i statuty instytucji, które miały organizować życie literackie i chronić interesy zawodowe pisarzy (Polska Akademia Literatury, Izba Literacka), a także o jego pracy w Polskiej Akademii Literatury istniejącej w latach 1933–1939. Informacje te odsłaniają dynamicznie zmieniające się poglądy Irzykowskiego na Akademię, której projekty recenzował, statut współtworzył, a następnie odrzucił, powołanie jej do istnienia przyjął z rezygnacją, ale własną do niej nominację zaakceptował. Ostatecznie okazał się najbardziej zaangażowanym, a zarazem najmniej poważanym przez innych akademików członkiem tej instytucji.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"48790526","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
W artykule ukazano, w jaki sposób kształtował się i ewoluował stosunek Juliana Przybosia do Karola Irzykowskiego. Przyboś jako młody poeta awangardy krakowskiej postrzegał Irzykowskiego jako uznanego krytyka i pisarza o dużym autorytecie. W jego poglądach cenił szczególnie krytyczny stosunek do młodopolszczyzny, odrzucenie wtórności i poszanowanie oryginalności dokonań literackich. Gdy pod koniec lat dwudziestych Irzykowski w Walce o treść zarzucił awangardzistom nadużywanie metafor, jako pierwszy odpowiedział Tadeusz Peiper. Przyboś opublikował wówczas artykuł Terminus a quo..., w którym omówił książkę Irzykowskiego i podjął z nią polemikę. Argumentację rozwinął w szkicu W walce z „Walką o treść”, zarzucając Irzykowskiemu błędne rozumowanie i celowe niezrozumienie poetyckich konceptów awangardy. Do kolejnej wymiany poglądów między wielkimi oponentami doszło w ramach dyskusji wokół cyklu artykułów Irzykowskiego Wycieczki w lirykę. Przyboś odpowiedział na nie Uwagami o nowej liryce – artykułem, w którym nie tylko polemizuje z Irzykowskim, ale formułuje też własną koncepcję poezji. Spór z wybitnym krytykiem, który celnie wskazywał słabe strony awangardowych koncepcji estetycznych, był dla Przybosia okazją do doprecyzowania i zrekapitulowania własnych poglądów, różnych od myśli Irzykowskiego i Peipera. Spory pomiędzy Karolem Irzykowskim i Julianem Przybosiem były odzwierciedleniem idei ścierających się w dwudziestoleciu międzywojennym i stanowiły istotny element życia literackiego.
{"title":"Spór jako „okazja do samookreśleń”. Julian Przyboś wobec Karola Irzykowskiego w dwudziestoleciu międzywojennym","authors":"A. Kwiatkowska","doi":"10.32798/pflit.1023","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.1023","url":null,"abstract":"W artykule ukazano, w jaki sposób kształtował się i ewoluował stosunek Juliana Przybosia do Karola Irzykowskiego. Przyboś jako młody poeta awangardy krakowskiej postrzegał Irzykowskiego jako uznanego krytyka i pisarza o dużym autorytecie. W jego poglądach cenił szczególnie krytyczny stosunek do młodopolszczyzny, odrzucenie wtórności i poszanowanie oryginalności dokonań literackich. Gdy pod koniec lat dwudziestych Irzykowski w Walce o treść zarzucił awangardzistom nadużywanie metafor, jako pierwszy odpowiedział Tadeusz Peiper. Przyboś opublikował wówczas artykuł Terminus a quo..., w którym omówił książkę Irzykowskiego i podjął z nią polemikę. Argumentację rozwinął w szkicu W walce z „Walką o treść”, zarzucając Irzykowskiemu błędne rozumowanie i celowe niezrozumienie poetyckich konceptów awangardy. Do kolejnej wymiany poglądów między wielkimi oponentami doszło w ramach dyskusji wokół cyklu artykułów Irzykowskiego Wycieczki w lirykę. Przyboś odpowiedział na nie Uwagami o nowej liryce – artykułem, w którym nie tylko polemizuje z Irzykowskim, ale formułuje też własną koncepcję poezji. Spór z wybitnym krytykiem, który celnie wskazywał słabe strony awangardowych koncepcji estetycznych, był dla Przybosia okazją do doprecyzowania i zrekapitulowania własnych poglądów, różnych od myśli Irzykowskiego i Peipera. Spory pomiędzy Karolem Irzykowskim i Julianem Przybosiem były odzwierciedleniem idei ścierających się w dwudziestoleciu międzywojennym i stanowiły istotny element życia literackiego.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"46937245","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Animizacje przypisujące górom wołanie lub milczenie są częstymi tropami w „literaturze górskiej”. W artykule za pomocą narzędzi topotropograficznych i geopoetologicznych zbadano przestrzeń kreowaną przez takie antropomorfizmy bądź personifikacje. Interpretacja wstępu do albumu Góry wołają. Wędrówka z obiektywem od Olzy po Czeremosz napisanego przez Rafała Malczewskiego pozwoliła wyodrębnić podstawowe funkcje i znaczenia mowy i milczenia szczytów. Na tej podstawie, a także w kontekście innych utworów, wyeksponowano ekokrytyczny wymiar animizacji gór i zasygnalizowano pojawienie się w piśmiennictwie o tematyce górskiej koniunktury na prozopopeję.
{"title":"Góry wołają i milczą. O antropomorfizacji, personifikacji i prozopopei","authors":"Elżbieta Dutka","doi":"10.32798/pflit.960","DOIUrl":"https://doi.org/10.32798/pflit.960","url":null,"abstract":"Animizacje przypisujące górom wołanie lub milczenie są częstymi tropami w „literaturze górskiej”. W artykule za pomocą narzędzi topotropograficznych i geopoetologicznych zbadano przestrzeń kreowaną przez takie antropomorfizmy bądź personifikacje. Interpretacja wstępu do albumu Góry wołają. Wędrówka z obiektywem od Olzy po Czeremosz napisanego przez Rafała Malczewskiego pozwoliła wyodrębnić podstawowe funkcje i znaczenia mowy i milczenia szczytów. Na tej podstawie, a także w kontekście innych utworów, wyeksponowano ekokrytyczny wymiar animizacji gór i zasygnalizowano pojawienie się w piśmiennictwie o tematyce górskiej koniunktury na prozopopeję.","PeriodicalId":36185,"journal":{"name":"Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo","volume":" ","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2023-06-25","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"47411579","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}