Miasto jako książka to próba znalezienia takiego języka wizualnego dla opisu miasta, który trafnie scharakteryzowałby różnorodność spojrzeń na współczesny Szczecin. Przy budowaniu metodologii badawczej posłużono się kategoriami zaproponowanymi przez Deyana Sudjica. Rodzinne miasto autorki stało się wzorem tych opisywanych w Języku miast polem eksperymentów formalnych, inicjujących powstający cykl prac. W warstwie merytorycznej źródłem wiedzy był przetłumaczony na język polski siedemnastowieczny druk Paula Frideborna Opis miasta Szczecina, którego oryginalny łaciński tekst posłużył przy konstruowaniu prezentowanych prac. Dziewięć obiektów z cyklu Satzspiegel ma te same proporcje wymiarów zewnętrznych oraz szaroniebieski kolor okładki. Wykonane są w różnych technikach graficznych i typograficznych oraz rodzajach oprawy. Formalnie dotykają one zagadnień projektowych związanych ze złotym podziałem oraz spiralą wzrostu. W trzech z nich został użyty zaprojektowany specjalnie na potrzeby tych książek krój liter Friedeborn. Zawartość symboliczna to z kolei próba zmierzenia się z tematem miasta, chęć zamiany intymnych przestrzeni stron książki w ekstrawertyczną przestrzeń spektaklu. Zewnętrzną przestrzeń miejską starano się natomiast odtworzyć na kartach ich wewnętrznego teatru.
{"title":"Miasto jako książka","authors":"Agata Kosmacz","doi":"10.12775/se.2022.00042","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00042","url":null,"abstract":"Miasto jako książka to próba znalezienia takiego języka wizualnego dla opisu miasta, który trafnie scharakteryzowałby różnorodność spojrzeń na współczesny Szczecin. Przy budowaniu metodologii badawczej posłużono się kategoriami zaproponowanymi przez Deyana Sudjica. Rodzinne miasto autorki stało się wzorem tych opisywanych w Języku miast polem eksperymentów formalnych, inicjujących powstający cykl prac. W warstwie merytorycznej źródłem wiedzy był przetłumaczony na język polski siedemnastowieczny druk Paula Frideborna Opis miasta Szczecina, którego oryginalny łaciński tekst posłużył przy konstruowaniu prezentowanych prac. \u0000Dziewięć obiektów z cyklu Satzspiegel ma te same proporcje wymiarów zewnętrznych oraz szaroniebieski kolor okładki. Wykonane są w różnych technikach graficznych i typograficznych oraz rodzajach oprawy. Formalnie dotykają one zagadnień projektowych związanych ze złotym podziałem oraz spiralą wzrostu. W trzech z nich został użyty zaprojektowany specjalnie na potrzeby tych książek krój liter Friedeborn. Zawartość symboliczna to z kolei próba zmierzenia się z tematem miasta, chęć zamiany intymnych przestrzeni stron książki w ekstrawertyczną przestrzeń spektaklu. Zewnętrzną przestrzeń miejską starano się natomiast odtworzyć na kartach ich wewnętrznego teatru. ","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"179 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"79566927","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Artykuł stanowi prezentację edytorskich losów Samuela Zborowskiego, mistycznego dramatu Juliusza Słowackiego, napisanego w 1845 roku i pozostawionego w rękopisie. Na trudnych dziejach tekstu zaważyła decyzja pierwszego edytora dzieł Słowackiego, Antoniego Małeckiego, który nie włączył niedokończonego dramatu do Pism pośmiertnych w 1866 roku, widząc w nim jedynie „bezład i zamęt”. Następni edytorzy – Artur Górski, Henryk Biegeleisen, Wiktor Hahn, Stanisław Cywiński, Juliusz Kleiner – postawieni przed niezwykle trudnym autografem (pozbawionym początku i ostatecznego zakończenia pełnego skreśleń, zawierającym kilka wariantów tych samych fragmentów) uznali, że przede wszystkim należy uporządkować autorski chaos i na podstawie brulionowych zapisków stworzyć ostateczne dzieło. Podczas opracowania tekstu podejmowali arbitralne decyzje – często w dowolny i nieuzasadniony sposób odrzucając poszczególne warianty fragmentów – i tym samym stawali się współtwórcami utworu. W rezultacie następne edycje mistycznego dramatu okazywały się edytorskimi tworami, dalekimi od autorskiego rękopisu. Wyrazem zupełnie innej postawy edytorskiej – opierającej się na szacunku wobec autografu, dążącej do zachowania brulionowego charakteru dzieła – jest edycja Marka Troszyńskiego z 2017 roku. Główny cel edytora stanowi udostępnienie czytelnikowi rękopiśmiennego chaosu będącego istotą mistycznego dramatu Słowackiego. Aby osiągnąć ten cel, edytor zdecydował się zamieścić w edycji podobiznę autografu, transliterację topograficzną oraz transkrypcję diachroniczną. Zaproponowana przez Troszyńskiego transkrypcja diachroniczna porządkuje tekst, ale w niewielkim, minimalistycznym zakresie, zgodnie z przyjętym założeniem o konieczności zachowania brulionowego charakteru utworu (edytor nie ingeruje w dzieło autora, nie wydziela tekstu ostatecznego i wariantów, nie wprowadza koniektur i emendacji, nie oznacza postaci mówiących w dramacie, ogranicza do minimum modernizację pisowni i interpunkcji).
{"title":"Słowacki w rękopisach (przypadek „Samuela Zborowskiego”)","authors":"Magdalena Bizior-Dombrowska","doi":"10.12775/se.2022.00022","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00022","url":null,"abstract":"Artykuł stanowi prezentację edytorskich losów Samuela Zborowskiego, mistycznego dramatu Juliusza Słowackiego, napisanego w 1845 roku i pozostawionego w rękopisie. Na trudnych dziejach tekstu zaważyła decyzja pierwszego edytora dzieł Słowackiego, Antoniego Małeckiego, który nie włączył niedokończonego dramatu do Pism pośmiertnych w 1866 roku, widząc w nim jedynie „bezład i zamęt”. Następni edytorzy – Artur Górski, Henryk Biegeleisen, Wiktor Hahn, Stanisław Cywiński, Juliusz Kleiner – postawieni przed niezwykle trudnym autografem (pozbawionym początku i ostatecznego zakończenia pełnego skreśleń, zawierającym kilka wariantów tych samych fragmentów) uznali, że przede wszystkim należy uporządkować autorski chaos i na podstawie brulionowych zapisków stworzyć ostateczne dzieło. Podczas opracowania tekstu podejmowali arbitralne decyzje – często w dowolny i nieuzasadniony sposób odrzucając poszczególne warianty fragmentów – i tym samym stawali się współtwórcami utworu. W rezultacie następne edycje mistycznego dramatu okazywały się edytorskimi tworami, dalekimi od autorskiego rękopisu. \u0000Wyrazem zupełnie innej postawy edytorskiej – opierającej się na szacunku wobec autografu, dążącej do zachowania brulionowego charakteru dzieła – jest edycja Marka Troszyńskiego z 2017 roku. Główny cel edytora stanowi udostępnienie czytelnikowi rękopiśmiennego chaosu będącego istotą mistycznego dramatu Słowackiego. Aby osiągnąć ten cel, edytor zdecydował się zamieścić w edycji podobiznę autografu, transliterację topograficzną oraz transkrypcję diachroniczną. Zaproponowana przez Troszyńskiego transkrypcja diachroniczna porządkuje tekst, ale w niewielkim, minimalistycznym zakresie, zgodnie z przyjętym założeniem o konieczności zachowania brulionowego charakteru utworu (edytor nie ingeruje w dzieło autora, nie wydziela tekstu ostatecznego i wariantów, nie wprowadza koniektur i emendacji, nie oznacza postaci mówiących w dramacie, ogranicza do minimum modernizację pisowni i interpunkcji).","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"14 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"84079080","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Przedmiot rozważań stanowią piękne i pomysłowe książki wzbogacone, w tym książki zabawki, wprowadzające do klasycznego kodeksu nowe rozwiązania edytorskie, poligraficzne, techniczne, artystyczne. Kwestie techniczne – przysłaniające często ogląd tego typu publikacji – są w gruncie rzeczy służebne i w przypadku „drukowanego piękna” mądrze użyte do wyeksponowania potencjału książki, jej przesłania, wyobraźni autora, ilustratora, inżyniera papieru, artystów książki. Książka ożywa (nie tylko dosłownie przez poruszanie jej elementów), zasługując w pełni na miano livre animé, dostaje dodatkowych wymiarów, owych multidimensionalen Dimensionen, i dzięki nim opowiada swoją historię inaczej niż klasyczne kodeksy. Tworzy własne relacje z tekstem, wchodzi w relacje z odbiorcą, ze światem, a przestrzenność przynosi nowe konteksty. Wraz z nimi pojawiają się pytania o liberaturę, sztukę, bibliofilstwo, kategorie estetyczne, adaptacje, zagadnienia odbioru i czytelnika-widza i wiele innych. To obiekt kolekcjonerski, przedmiot sztuki, książka efektowna, zmysłowa, dzieło wyobraźni i zręczności oferujące odbiorcy spektakl, korzystające z rozwiązań teatru, filmu animowanego, gier analogowych i komputerowych, ale także sztuki, w tym rzeźby czy kolażu. Piękna książka wzbogacona funkcjonuje na pograniczu wielu dziedzin i dyscyplin, stąd próba interdyscyplinarnego spojrzenia.
{"title":"Piękne książki, książki ożywione, książki wzbogacone, książki zabawki – perspektywa interdyscyplinarna","authors":"Elżbieta Zarych","doi":"10.12775/se.2022.00025","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00025","url":null,"abstract":"Przedmiot rozważań stanowią piękne i pomysłowe książki wzbogacone, w tym książki zabawki, wprowadzające do klasycznego kodeksu nowe rozwiązania edytorskie, poligraficzne, techniczne, artystyczne. Kwestie techniczne – przysłaniające często ogląd tego typu publikacji – są w gruncie rzeczy służebne i w przypadku „drukowanego piękna” mądrze użyte do wyeksponowania potencjału książki, jej przesłania, wyobraźni autora, ilustratora, inżyniera papieru, artystów książki. Książka ożywa (nie tylko dosłownie przez poruszanie jej elementów), zasługując w pełni na miano livre animé, dostaje dodatkowych wymiarów, owych multidimensionalen Dimensionen, i dzięki nim opowiada swoją historię inaczej niż klasyczne kodeksy. Tworzy własne relacje z tekstem, wchodzi w relacje z odbiorcą, ze światem, a przestrzenność przynosi nowe konteksty. Wraz z nimi pojawiają się pytania o liberaturę, sztukę, bibliofilstwo, kategorie estetyczne, adaptacje, zagadnienia odbioru i czytelnika-widza i wiele innych. To obiekt kolekcjonerski, przedmiot sztuki, książka efektowna, zmysłowa, dzieło wyobraźni i zręczności oferujące odbiorcy spektakl, korzystające z rozwiązań teatru, filmu animowanego, gier analogowych i komputerowych, ale także sztuki, w tym rzeźby czy kolażu. Piękna książka wzbogacona funkcjonuje na pograniczu wielu dziedzin i dyscyplin, stąd próba interdyscyplinarnego spojrzenia.","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"120 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"89474653","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Artykuł przynosi wstępną charakterystykę narracji lokacyjnych jako formy (problematycznie) literackiej. Przyjmując szerokie rozumienie terminu (nie wiążąc fenomenu lokacyjności z technologią GPS), autorka stara się pokazać współczesne realizacje tej formy na tle tradycji sztuki (i literatury) związanej z przestrzenią. Ujęcie literackiej opowieści w formę niekodeksową zostaje potraktowane jako kolejna próba przekroczenia granic książki. Szczególną uwagę autorka zwraca na proponowany w narracjach lokacyjnych nowy rodzaj paktu z czytelnikiem i związanie aktu lektury z ciałem odbiorcy. Zostaje też podkreślona swoista multimodalność analizowanych utworów. Autorka stawia tezę, że warsztat badacza literatury daje doskonałe narzędzia do badania narracji lokacyjnych, oraz podkreśla, że literaturoznawcze analizy mogłyby uzupełnić wskazywane dotąd braki w refleksji nad tą odmianą opowieści (przykładami są m.in. analiza palimpsestowej i metaleptycznej struktury świata przedstawionego, specyficznej formy narracji drugoosobowej stosowanej w tych opowieściach, oraz konstrukcja bohatera zakładająca włączenie czytelnika w świat przedstawiony). Wywód jest zilustrowany charakterystyką kilku kanonicznych już dziś narracji lokacyjnych (m.in. projektu murmur, pracy 34 North, 118 West oraz audio-walków Janet Cardiff).
{"title":"Wokół literackich narracji lokacyjnych (kilka wstępnych rozpoznań)","authors":"Agnieszka Przybyszewska","doi":"10.12775/se.2022.00027","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00027","url":null,"abstract":"Artykuł przynosi wstępną charakterystykę narracji lokacyjnych jako formy (problematycznie) literackiej. Przyjmując szerokie rozumienie terminu (nie wiążąc fenomenu lokacyjności z technologią GPS), autorka stara się pokazać współczesne realizacje tej formy na tle tradycji sztuki (i literatury) związanej z przestrzenią. Ujęcie literackiej opowieści w formę niekodeksową zostaje potraktowane jako kolejna próba przekroczenia granic książki. Szczególną uwagę autorka zwraca na proponowany w narracjach lokacyjnych nowy rodzaj paktu z czytelnikiem i związanie aktu lektury z ciałem odbiorcy. Zostaje też podkreślona swoista multimodalność analizowanych utworów.\u0000Autorka stawia tezę, że warsztat badacza literatury daje doskonałe narzędzia do badania narracji lokacyjnych, oraz podkreśla, że literaturoznawcze analizy mogłyby uzupełnić wskazywane dotąd braki w refleksji nad tą odmianą opowieści (przykładami są m.in. analiza palimpsestowej i metaleptycznej struktury świata przedstawionego, specyficznej formy narracji drugoosobowej stosowanej w tych opowieściach, oraz konstrukcja bohatera zakładająca włączenie czytelnika w świat przedstawiony). Wywód jest zilustrowany charakterystyką kilku kanonicznych już dziś narracji lokacyjnych (m.in. projektu murmur, pracy 34 North, 118 West oraz audio-walków Janet Cardiff).","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"51 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"76577629","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
W artykule zostały poruszone kwestie dotyczące potencjalnej roli badań z użytkownikami w procesie projektowania książki drukowanej ze szczególnym uwzględnieniem zagadnienia projektowania doświadczenia lektury czytelnika. Przedstawiono metodologię badań stosowaną w procesie projektowania zorientowanego na użytkownika (user centered-design) i projektowania doświadczenia użytkownika (user experience) opracowaną przez Igę Mościchowską i Barbarę Rogoś-Turek. Autorki przedstawiają tę tematykę w kontekście projektowania produktów interaktywnych, na potrzeby tego artykułu podjęto jednak próbę zaimplementowania przedstawionej metodologii do badania user experience książki drukowanej. Drugą istotną perspektywę dla poniższych rozważań stanowi koncepcja przedstawiona w publikacji Tomasza Bierkowskiego i Ewy Repucho Typografia dla humanistów, gdzie zostały wymienione czynniki, które należy przeanalizować i uwzględnić podczas projektowania doświadczenia lektury. Artykuł wskazuje na korzyści mogące płynąć ze stosowania badań doświadczenia użytkownika w korzystaniu z książek oraz podejmuje polemikę z zarzutami dyskredytującymi możliwość wykorzystania tego typu metod przy tworzeniu książek papierowych. W tekście przedstawione zostały również najważniejsze założenia badań user experience oraz zaproponowano, jak pojmować funkcję typografii i zagadnienia związane z czytelnością w kontekście badań UX.
{"title":"Potencjalna rola badań UX w projektowaniu książki drukowanej","authors":"Katarzyna Janik","doi":"10.12775/se.2022.00029","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00029","url":null,"abstract":"W artykule zostały poruszone kwestie dotyczące potencjalnej roli badań z użytkownikami w procesie projektowania książki drukowanej ze szczególnym uwzględnieniem zagadnienia projektowania doświadczenia lektury czytelnika. Przedstawiono metodologię badań stosowaną w procesie projektowania zorientowanego na użytkownika (user centered-design) i projektowania doświadczenia użytkownika (user experience) opracowaną przez Igę Mościchowską i Barbarę Rogoś-Turek. Autorki przedstawiają tę tematykę w kontekście projektowania produktów interaktywnych, na potrzeby tego artykułu podjęto jednak próbę zaimplementowania przedstawionej metodologii do badania user experience książki drukowanej. Drugą istotną perspektywę dla poniższych rozważań stanowi koncepcja przedstawiona w publikacji Tomasza Bierkowskiego i Ewy Repucho Typografia dla humanistów, gdzie zostały wymienione czynniki, które należy przeanalizować i uwzględnić podczas projektowania doświadczenia lektury. Artykuł wskazuje na korzyści mogące płynąć ze stosowania badań doświadczenia użytkownika w korzystaniu z książek oraz podejmuje polemikę z zarzutami dyskredytującymi możliwość wykorzystania tego typu metod przy tworzeniu książek papierowych. W tekście przedstawione zostały również najważniejsze założenia badań user experience oraz zaproponowano, jak pojmować funkcję typografii i zagadnienia związane z czytelnością w kontekście badań UX. \u0000 ","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"6 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"82218214","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Glitch w obszarze mediów elektronicznych definiuje się jako nacięcie w powierzchni jednego systemu otwierające chwilowy wgląd w cyfrowe struktury zwykle ukryte głęboko. Obcy element widoczny na ekranie z powodu samorodnych błędów w działaniu komputerów lub oprogramowania często jest interpretowany w perspektywie posthumanizmu. Ten sposób myślenia wpływa na funkcjonowanie digitalnych defektów, które są świadomie wykorzystywane w ramach glitch poetry, także tej wydrukowanej na papierze, która wiąże się z fenomenem remediacji wstecznej. Przykładami takich utworów w ramach artykułu stają się w zdecydowanej większości ogłaszane drukiem wiersze neolingwistów warszawskich oraz papierowe wydania tomów Rozdzielczości Chleba. Wspomniani autorzy w swych manifestach diagnozowali radykalną zmianę paradygmatu twórczości na nowomedialną. Podkreślali potrzebę otwarcia się poetów na współprodukcję tekstów przez podłączone do internetu komputery, które podsuwają glitche, niechciane maile i reklamy. Głosili oni jednocześnie kres książki drukowanej kojarzonej w manifestach z postromantycznym modelem wiersza jako subiektywnego monologu. Analogowa poezja usterkowa mająca uwypuklić konflikt tych dwóch paradygmatów przybiera często formę postcyfrowych książek artystycznych, które ze względu na dominację graficznych efektów nad zrozumiałym dla człowieka tekstem stają się XXI-wieczną wersją ezoterycznego abstrakcjonizmu. Glitch poetry może też funkcjonować jako z pozoru tradycyjny czarny tekst wydrukowany na białej stronicy, łączący jednak zrozumiałe słowa i zdania z antyfonetycznymi usterkami cyfrowymi wyrażonymi znakami nieliterowymi.
{"title":"Glitchem opętanie. Poetyka cyfrowych usterek w wierszach drukowanych","authors":"Dobrawa Lisak-Gębala","doi":"10.12775/se.2022.00028","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00028","url":null,"abstract":"Glitch w obszarze mediów elektronicznych definiuje się jako nacięcie w powierzchni jednego systemu otwierające chwilowy wgląd w cyfrowe struktury zwykle ukryte głęboko. Obcy element widoczny na ekranie z powodu samorodnych błędów w działaniu komputerów lub oprogramowania często jest interpretowany w perspektywie posthumanizmu. Ten sposób myślenia wpływa na funkcjonowanie digitalnych defektów, które są świadomie wykorzystywane w ramach glitch poetry, także tej wydrukowanej na papierze, która wiąże się z fenomenem remediacji wstecznej. Przykładami takich utworów w ramach artykułu stają się w zdecydowanej większości ogłaszane drukiem wiersze neolingwistów warszawskich oraz papierowe wydania tomów Rozdzielczości Chleba. Wspomniani autorzy w swych manifestach diagnozowali radykalną zmianę paradygmatu twórczości na nowomedialną. Podkreślali potrzebę otwarcia się poetów na współprodukcję tekstów przez podłączone do internetu komputery, które podsuwają glitche, niechciane maile i reklamy. Głosili oni jednocześnie kres książki drukowanej kojarzonej w manifestach z postromantycznym modelem wiersza jako subiektywnego monologu.\u0000Analogowa poezja usterkowa mająca uwypuklić konflikt tych dwóch paradygmatów przybiera często formę postcyfrowych książek artystycznych, które ze względu na dominację graficznych efektów nad zrozumiałym dla człowieka tekstem stają się XXI-wieczną wersją ezoterycznego abstrakcjonizmu. Glitch poetry może też funkcjonować jako z pozoru tradycyjny czarny tekst wydrukowany na białej stronicy, łączący jednak zrozumiałe słowa i zdania z antyfonetycznymi usterkami cyfrowymi wyrażonymi znakami nieliterowymi.","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"98 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"73805798","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Rec.: Patryk Mogilnicki, Książka po okładce. O współczesnym polskim projektowaniu okładek książkowych, Karakter, Kraków 2021.
{"title":"Jak oceniać „Książkę po okładce”?","authors":"Daria Makulec","doi":"10.12775/se.2022.00043","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00043","url":null,"abstract":"Rec.: Patryk Mogilnicki, Książka po okładce. O współczesnym polskim projektowaniu okładek książkowych, Karakter, Kraków 2021.","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"26 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"90488437","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
W 1948 roku Themersonowie założyli w Londynie niezależną oficynę wydawniczą Gaberbocchus Press. Wydawnictwo publikowało niekonwencjonalne treściowo książki w niekonwencjonalnej szacie graficznej, które były ściśle ze sobą powiązane i wzajemnie się uzupełniały. Były to „bestlookery” w przeciwieństwie do „bestsellerów”. Dyrektorem literackim wydawnictwa był Stefan, dyrektorem artystycznym była Franciszka. Prowadzili wydawnictwo przez trzydzieści jeden lat i wydali ponad sześćdziesiąt tytułów, między innymi pierwsze przekłady na angielski Ubu Króla Alfreda Jarry, Ćwiczeń stylistycznych Raymonda Queneau czy Europy Anatola Sterna. Opublikowali też wiersze dadaistyczne Kurta Schwittersa i Raoula Hausmanna, Elementarz dobrego obywatela Bertranda Russella, dwa zbiory rysunków Franciszki, a także powieści, eseje, opowiadania i partyturę opery Stefana. W latach 1957–1959 przy wydawnictwie działał Common Room miejsce spotkań artystów, intelektualistów i naukowców. Była to formuła niespotykana i wywrotowa jak na owe czasy w Anglii. Common Room miał za zadanie stworzenie żywego, społecznego kontekstu działania wydawnictwa. Dwa razy w tygodniu odbywały się spotkania, podczas których były prezentowane wykłady, czytano poezje i sztuki teatralne, odbywały się recitale, wystawy, projekcje filmowe, a także prowadzono dyskusje. W 1979 roku wydawnictwo przeniesiono do Amsterdamu i jako Gaberbocchus/De Harmonie prowadzone jest do dziś przez Jaco Groota.
{"title":"Gaberbocchus Press – eksperyment wydawniczy. Krótka historia we fragmentach","authors":"Małgorzata Sady","doi":"10.12775/se.2022.00038","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00038","url":null,"abstract":"W 1948 roku Themersonowie założyli w Londynie niezależną oficynę wydawniczą Gaberbocchus Press. Wydawnictwo publikowało niekonwencjonalne treściowo książki w niekonwencjonalnej szacie graficznej, które były ściśle ze sobą powiązane i wzajemnie się uzupełniały. Były to „bestlookery” w przeciwieństwie do „bestsellerów”. Dyrektorem literackim wydawnictwa był Stefan, dyrektorem artystycznym była Franciszka. Prowadzili wydawnictwo przez trzydzieści jeden lat i wydali ponad sześćdziesiąt tytułów, między innymi pierwsze przekłady na angielski Ubu Króla Alfreda Jarry, Ćwiczeń stylistycznych Raymonda Queneau czy Europy Anatola Sterna. Opublikowali też wiersze dadaistyczne Kurta Schwittersa i Raoula Hausmanna, Elementarz dobrego obywatela Bertranda Russella, dwa zbiory rysunków Franciszki, a także powieści, eseje, opowiadania i partyturę opery Stefana.\u0000W latach 1957–1959 przy wydawnictwie działał Common Room miejsce spotkań artystów, intelektualistów i naukowców. Była to formuła niespotykana i wywrotowa jak na owe czasy w Anglii. Common Room miał za zadanie stworzenie żywego, społecznego kontekstu działania wydawnictwa. Dwa razy w tygodniu odbywały się spotkania, podczas których były prezentowane wykłady, czytano poezje i sztuki teatralne, odbywały się recitale, wystawy, projekcje filmowe, a także prowadzono dyskusje.\u0000W 1979 roku wydawnictwo przeniesiono do Amsterdamu i jako Gaberbocchus/De Harmonie prowadzone jest do dziś przez Jaco Groota.","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"113 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-12-01","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"79830772","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Artykuł jest opracowaniem edytorskim listu malarza Walerego Brochockiego do warszawskiej tłumaczki, pisarki i publicystki, Marii Faleńskiej, wysłanego latem 1893 roku z Chicago – z poprzedzającym artykułem wstępnym, który zarysowuje sytuację powstania listu i szerzej komentuje jego treść. Materiał pochodzi z korespondencji Marii z Trębickich Faleńskiej z lat 1856–1895, zachowanej w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie (sygn. 5904, poz. 1, 3 karty zapisane obustronnie). Wybrany list wart jest opublikowania przede wszystkim z uwagi na interesujące okoliczności, których dotyczy. Brochocki należał bowiem do trzyosobowego komitetu delegatów eskortujących wybrane prace polskich artystów na Wielką Wystawę Światową zorganizowaną z okazji 400 rocznicy odkrycia Ameryki przez Kolumba (World’s Columbian Exposition). Napisany żywym językiem dokument zawiera wzmianki o znaczących (choć może nie pierwszorzędnych) postaciach tamtej epoki (np. syn Heleny Modrzejewskiej, inżynier Ralph Modjeski) i charakterze ówczesnych relacji towarzyskich (zwłaszcza wśród Polonii), zaś bardzo krytyczny ton uwag na temat miasta Chicago oraz organizacji samej wystawy po skonfrontowaniu z innymi źródłami dowodzi bystrego zmysłu obserwacyjnego autora. Brochocki prezentuje się tu jako pełen godności „warszawiak”, zdystansowany gość ze Starego Kontynentu, który z zaciekawieniem, choć raczej niepochlebnie, opisuje amerykańską rzeczywistość końca XIX wieku.
{"title":"„Ameryki już mam dosyć”. Wielka Wystawa Światowa w Chicago (1893) w świetle listu Walerego Brochockiego do Marii Faleńskiej","authors":"Agnieszka Bąbel","doi":"10.12775/se.2022.00010","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.00010","url":null,"abstract":"Artykuł jest opracowaniem edytorskim listu malarza Walerego Brochockiego do warszawskiej tłumaczki, pisarki i publicystki, Marii Faleńskiej, wysłanego latem 1893 roku z Chicago – z poprzedzającym artykułem wstępnym, który zarysowuje sytuację powstania listu i szerzej komentuje jego treść. Materiał pochodzi z korespondencji Marii z Trębickich Faleńskiej z lat 1856–1895, zachowanej w zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie (sygn. 5904, poz. 1, 3 karty zapisane obustronnie). \u0000Wybrany list wart jest opublikowania przede wszystkim z uwagi na interesujące okoliczności, których dotyczy. Brochocki należał bowiem do trzyosobowego komitetu delegatów eskortujących wybrane prace polskich artystów na Wielką Wystawę Światową zorganizowaną z okazji 400 rocznicy odkrycia Ameryki przez Kolumba (World’s Columbian Exposition). Napisany żywym językiem dokument zawiera wzmianki o znaczących (choć może nie pierwszorzędnych) postaciach tamtej epoki (np. syn Heleny Modrzejewskiej, inżynier Ralph Modjeski) i charakterze ówczesnych relacji towarzyskich (zwłaszcza wśród Polonii), zaś bardzo krytyczny ton uwag na temat miasta Chicago oraz organizacji samej wystawy po skonfrontowaniu z innymi źródłami dowodzi bystrego zmysłu obserwacyjnego autora. Brochocki prezentuje się tu jako pełen godności „warszawiak”, zdystansowany gość ze Starego Kontynentu, który z zaciekawieniem, choć raczej niepochlebnie, opisuje amerykańską rzeczywistość końca XIX wieku.","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"3 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-06-29","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"84453269","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}
Artykuł dotyczy egodokumentów pozostawionych przez Henrykę Witkiewicz (z domu Rodkiewicz), pasierbicę Stefana Żeromskiego, córkę Oktawii z Radziwiłłowiczów (primo voto Rodkiewicz, secundo voto Żeromska). Zostaje pokazany potencjał historyczny materiałów źródłowych Witkiewiczowej w kontekście edycji Listów Stefana Żeromskiego w opracowaniu Zdzisława Jerzego Adamczyka. Na podstawie metody reprezentacyjnej ze zbioru pozostawionego przez Witkiewiczową, której sylwetkę przybliżono ze szczególnym uwzględnieniem wczesnego etapu życia córki Oktawii, wybrano dokumenty związane przede wszystkim z matką autorki, by następnie podjąć próbę egodokumentarnego odczytania zapisów w celu wskazania ważnych dla piszącej wzorców postępowania oraz istotnych z jej punktu widzenia wartości. Wyłaniający się z listów oraz wspomnieniowej relacji obraz matki oraz ważnych dla Witkiewiczowej wartości ukazuje interesujący układ zależności między tym, co zbiorowe (tradycja patriotyczna rodzin ziemiańskich oraz inteligenckich) i indywidualne (determinowane kontekstem, obrazujące osobowość Henryki).
{"title":"Historia i prywatność ze Stefanem i z Oktawią Żeromskimi w tle (w świetle egodokumentów Henryki Witkiewicz)","authors":"Monika Gabryś-Sławińska","doi":"10.12775/se.2022.0002","DOIUrl":"https://doi.org/10.12775/se.2022.0002","url":null,"abstract":"Artykuł dotyczy egodokumentów pozostawionych przez Henrykę Witkiewicz (z domu Rodkiewicz), pasierbicę Stefana Żeromskiego, córkę Oktawii z Radziwiłłowiczów (primo voto Rodkiewicz, secundo voto Żeromska). Zostaje pokazany potencjał historyczny materiałów źródłowych Witkiewiczowej w kontekście edycji Listów Stefana Żeromskiego w opracowaniu Zdzisława Jerzego Adamczyka. Na podstawie metody reprezentacyjnej ze zbioru pozostawionego przez Witkiewiczową, której sylwetkę przybliżono ze szczególnym uwzględnieniem wczesnego etapu życia córki Oktawii, wybrano dokumenty związane przede wszystkim z matką autorki, by następnie podjąć próbę egodokumentarnego odczytania zapisów w celu wskazania ważnych dla piszącej wzorców postępowania oraz istotnych z jej punktu widzenia wartości. Wyłaniający się z listów oraz wspomnieniowej relacji obraz matki oraz ważnych dla Witkiewiczowej wartości ukazuje interesujący układ zależności między tym, co zbiorowe (tradycja patriotyczna rodzin ziemiańskich oraz inteligenckich) i indywidualne (determinowane kontekstem, obrazujące osobowość Henryki).","PeriodicalId":55807,"journal":{"name":"Sztuka Edycji Studia Tekstologiczne i Edytorskie","volume":"48 1","pages":""},"PeriodicalIF":0.0,"publicationDate":"2022-06-29","publicationTypes":"Journal Article","fieldsOfStudy":null,"isOpenAccess":false,"openAccessPdf":"","citationCount":null,"resultStr":null,"platform":"Semanticscholar","paperid":"84082290","PeriodicalName":null,"FirstCategoryId":null,"ListUrlMain":null,"RegionNum":0,"RegionCategory":"","ArticlePicture":[],"TitleCN":null,"AbstractTextCN":null,"PMCID":"","EPubDate":null,"PubModel":null,"JCR":null,"JCRName":null,"Score":null,"Total":0}